Declic 2016, czyli maraton fotograficzny

by 20:20
Taka sobota pracująca to przyjemność. Declic, czyli maraton fotograficzny był organizowany przez moją organizację goszczącą już po raz szósty. Miałam okazję uczestniczyć w tworzeniu projektu. Od siebie dałam kilka rysunków złożonych w mapę, czas i dużo uśmiechu.
Nie brałam udziału w maratonie, ale to nie znaczy, że nie zabrałam aparatu ze sobą. A jakże! W dodatku mimo złych prognoz była przepiękna pogoda przez cały dzień!
Na zdjęciach Castelnau-Barbarens, gdzie odbywało się przedpołudnie maratonu z dwoma tematami.





















droga do Barran

by 22:39
Na szlaku św. Jakuba przez 4 h + podobny czas na powrót do Auch. Od 7 rano do 16. Jutro będę się ruszać z wielkim trudem. Może lepiej bym to zniosła i nie byłabym teraz prawie martwa jakbym wczoraj jak głupia nie biegała przed 22 i w środę nie grała z chłopakami w piłkę. Chociaż... dobrze mi zrobi takie wymęczenie fizyczne


patrz jaka piękna












znaleziona w drodze




piknik Cosplay

by 10:03
Obsługiwane przez usługę Blogger.