Autopromocja :)

by 10:52

l'expo d'Omergraphie

by 19:13
Dzisiaj rano artysta, który wystawia swoje ilustracje w BIJ przyszedł, żeby opowiadać o swojej twórczości dzieciakom. Byłam zaangażowana w filmowanie i fotografowanie tego małego wydarzenia i korzystałam tak jak maluchy żeby dowiedzieć się jak powstają marionetki Oliviera.






















Błąkam się samotnie jak chmura / Unosząc się wysoko nad ziemią z samolotami.

by 22:22

Dominique

by 22:20

Tuluza i Puchar Francji w Quidditchu

by 09:16
Z ciekawości i dla rozrywki wybrałam się w sobotę z Dalilą na Puchar Francji w Quiddichu, do Tuluzy. No dobra, też dlatego, żeby zrobić coś innego niż zwykle i zobaczyć jak ludzie oddają się pasji. Stadion był co prawda na drugim końcu miasta, ale była mega pogoda, więc i tez przyjemnie na dłuższy spacer. Dotarłyśmy przed południem, publikę stanowiło zaledwie kilka osób. Były kafle, tłuczki i złoty znicz - najciekawszy. Może niektórym mogło się wydawać to głupie grać w fikcyjny sport z książek o Harrym Potterze, ale zawodnicy byli autentycznie zaangażowani. Okazało się też, że  to dość niebezpieczny sport, była jedna naprawdę poważna kontuzja. Resztę dnia spędziłyśmy na włóczeniu się po księgarniach oglądając książki, których nigdy nie kupimy, pijąc zieloną herbatę w uroczym Salon de the i oglądając gadżety z Geek Shopów. A ja spędziłam dodatkową godzinę na czekaniu na mój spóźniony blablacar -.-... Mega zmęczona prawie doczołgałam się do rezydencji, drętwo zjadłam kolację w towarzystwie innych rezydentów, musiałam (bo nie byłabym sobą) ogarnąć zdjęcia z koncertów piątkowych i padłam na wyro.

sędzia. sexy sędzia

złoty znicz


w sumie jedyny fakt którym byłam zawiedziona to to, że nie mieli bardziej prawdziwych mioteł





Znicz. Złoty znicz, czyli złap to co ma przy pośladkach



Les Ramoneurs de Menhirs [punk celtique]

by 22:08



przyznam, że jak na razie najlepszy koncert, jeśli chodzi o muzykę. Celtyckie brzmienia po bretońsku (?) + punk wyszły świetnie



















Obsługiwane przez usługę Blogger.