Talmont

Rzadko mi się zdarza jechać gdzieś i nie wziąć aparatu. Prawdę mówiąc nie zdarza mi się to nigdy, chyba, że nie wiem, że gdzieś jadę. Jak w ten weekend.
Przeurocze Talmont starałam się uwiecznić za to telefonem. Z drugiej strony to jednak ulżyło mi, że nie muszę tachać aparatu, martwić się ustawieniami i robić po 3 ujęcia, żeby być usatysfakcjonowaną efektem. Bo przecież nie zawsze musi być wszystko idealnie.

Trouver le calme dans ce vacarme -








Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.