Na takie popołudnie zachęcił mnie plakat, który zobaczyłam na mieście. Międzynarodowy turniej w baseball'u. Takie rzeczy to ja tylko gdzieś kiedyś w filmach widziałam, więc mówię sobie dobra okazja na zrobienie czegoś nowego (w tym przypadku obejrzenie czegoś kompletnie nowego) i tak w sobotę byłam świadkiem meczu baseballowego. Nie przeczytałam na czym dokładnie polega ta gra, więc byłam nieco zagubiona. Jak już myślałam, że zaczynam łapać to okazało się, że jednak jest jakaś kolejna zasada tej gry. Mimo to bawiłam się całkiem nieźle :)
Narodowe Święto Francji, w La Rochelle nakłada się (przynajmniej w tym roku nie wiem jak jest zazwyczaj) z Francofolies.
"Franocs" to kilka dni koncertów dość znanych wykonawców (w tym roku można było usłyszeć Imany, Boulevard des Aires ...) i muzycznej atmosfery w mieście.
Właśnie w piątek wybrałam się trochę się poszwendać i złapać kilka momentów na zdjęciach. Koncerty na ulicach, cała masa ludzi, pokazy uliczne i tradycyjne (na 14 lipca) fajerwerki.
"Franocs" to kilka dni koncertów dość znanych wykonawców (w tym roku można było usłyszeć Imany, Boulevard des Aires ...) i muzycznej atmosfery w mieście.
Właśnie w piątek wybrałam się trochę się poszwendać i złapać kilka momentów na zdjęciach. Koncerty na ulicach, cała masa ludzi, pokazy uliczne i tradycyjne (na 14 lipca) fajerwerki.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)